Dyktatorzy mody jakiś czas temu wyrazili swoją opinię i orzekli, że tej
jesieni modna jest czarna skóra. Oni mają chyba jakąś tajną komunikację,
albo zbierają się na jakiś naradach. Skąd takie wnioski? Ponieważ nagle
na wszystkich wybiegach zaczyna królować właśnie ten „materiał”. Swoją
drogą masa facetów z nad Wisły może zostać zaliczonych do grupy
modnisiów, wszak kurtka z czarnej skóry musi być :)
Projektanci bielizny też poszli w te ślady. Przykładowo intimssimi zaprezentowało następujący zestaw:
Biustonosz, gorset i stringi.
Wszystko z (a jakże!) skóry barwionej na czarno. Tak się zastanawiam,
jak można w czymś takim chodzić? Wystarczy wspomnienie otartych stóp,
aby uznać skórzaną bieliznę za wyrafinowaną formę tortur. Czy czytelnicy
mieli jakąś bliższą styczność z tego rodzaju bielizną?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz