Wiem, że się powtarzam, ale powiem to jeszcze raz. Uczymy się całe życie. Kiedy zobaczyłem na liście producentów damskiej bielizny nazwę Gorteks, lekko się zamyśliłem. Oczami wyobraźni zobaczyłem sesję zdjęciową prezentującą wyroby tej firmy.
Krajobraz wysokogórski, modelka w rakach, z czekanem w ręku i w termoaktywnych stringach. A w rzeczywistości wygląda to tak:
Krajobraz wysokogórski, modelka w rakach, z czekanem w ręku i w termoaktywnych stringach. A w rzeczywistości wygląda to tak:
Nie tego się spodziewałem, ale i tak trzeba
im przyznać, że zatrudniają dobrego fotografa. A rozdźwięk pomiędzy
moimi wyobrażeniami, a rzeczywistością polegał na tym, że pomyliłem
GORE_TEX z Gorteksem… s naszego sklepu z bielizną damską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz