Z takim tytułem artykułu się spotkałem. Bardziej ordynarnego
naganiania do zakupów chyba nie znalazłem. A może po prostu się nie
znam? Czy na prawdę biustonosz jaki się aktualnie nosi, zmienia coś więcej poza uczuciem komfortu? Jeżeli chodzi o stringi
to jeszcze zrozumiem. Kobieta w stringach jest bardziej nerwowa,
bardziej nastawiona na szybkie wykonanie zadania, bo musi jak
najszybciej usunąć ten sznurek. Ale czy naprawdę figi z kokardką zmieniają postrzeganie świata?
Mojego świata na pewno, ale co ja tam wiem. Czekam na odzew w formie komentarzy na blogu i zakupów w naszym sklepie z damską bielizną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz