Z takim tytułem artykułu się spotkałem. Bardziej ordynarnego
naganiania do zakupów chyba nie znalazłem. A może po prostu się nie
znam? Czy na prawdę biustonosz jaki się aktualnie nosi, zmienia coś więcej poza uczuciem komfortu? Jeżeli chodzi o stringi
to jeszcze zrozumiem. Kobieta w stringach jest bardziej nerwowa,
bardziej nastawiona na szybkie wykonanie zadania, bo musi jak
najszybciej usunąć ten sznurek. Ale czy naprawdę figi z kokardką zmieniają postrzeganie świata?
Mojego świata na pewno, ale co ja tam wiem. Czekam na odzew w formie komentarzy na blogu i zakupów w naszym sklepie z damską bielizną.
Blog dotyczący markowej bielizny damskiej polskich producentów - takich jak Kinga, Gaia, Pigeon, Ava, Axami. Wszystkie informacje jakie powinna wiedzieć każda wymagająca kobieta o dobrej bieliźnie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą figi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą figi. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 6 grudnia 2012
poniedziałek, 26 listopada 2012
Bielizna poza głównymi trendami
Im częściej zaglądam na strony prezentujące trendy w modzie tym
jest coraz gorzej. Nie sądzę abym miał aż tak wielką moc sprawczą, abym
miał cokolwiek z tym wspólnego. Więc to chyba trendy stają się coraz
bardziej dziadowskie. Całe szczęście nie ma to przełożenia na damską bieliznę (o męskiej nie wspominam, bo tam nie ma żadnych trendów).
Szczerze powiem, że nie rozumiem takiej tendencji. To tak jakby
wymalować Syrenkę 105 w ogniste płomienie i trupie czaszki. Na zewnątrz
pokraczna sukienka, surowy makijaż. Posąg nie człowiek (mało apetyczny dodajmy), a pod spodem zmysłowe figi, koronki, wstążeczki? Dla kogo pytam? A może się po prostu nie znam?
poniedziałek, 12 listopada 2012
Bielizna od Kingi idzie w dobrym kierunku
Słuchajcie, telepatia najwidoczniej działa. Mało tego, podróże w
czasie również. Mój piątkowy wpis, który przybrał formę skromnego
manifestu, powstał pod wpływem sprzeciwu wobec współczesnej mody
panującej w świecie bielizny damskiej, wg której mniej oznacza lepiej.
Myślę, że jest dokładnie na odwrót. Okazało się, że projektanci Kingi już jakiś czas temu odebrali mój sygnał z przyszłości i stworzyli zestaw Nivaria.
Może nie jest to do końca to o czym pisałem, ale dobrze się
zapowiada. Jeszcze jakieś nogaweczki, tak do połowy uda i tą część
bielizny będzie można uznać za na prawdę kobiecą, potem przyjdzie czas biustonosze. Mniej pokazywania, więcej wygody.
A tymczasem zapraszam do wpływania na producentów, poprzez kupowanie odpowiednich modeli bielizny, np. w sklepie e-bieliznakobieca.pl :)
Myślę, że jest dokładnie na odwrót. Okazało się, że projektanci Kingi już jakiś czas temu odebrali mój sygnał z przyszłości i stworzyli zestaw Nivaria.
A tymczasem zapraszam do wpływania na producentów, poprzez kupowanie odpowiednich modeli bielizny, np. w sklepie e-bieliznakobieca.pl :)
piątek, 9 listopada 2012
Zmysłowa bielizna to taka której nie ma?
W XX wieku można zauważyć proces kurczenia się bielizny damskiej.
Była to niejako konsekwencja XIX wiecznego procesu okazywania tejże na
widok publiczny (przypomnijmy sobie kankana z paryskiego Moulin Rouge).
Powstały na ten temat satyryczne obrazki, dokumentujące wygląd kobiecych
majtek. Od pełnowymiarowych reform, przez figi biodrówki, po sznurówkowe stringi.
Pytam się po co ta miniaturyzacja? Podobno współczesna bielizna bardziej pobudza zmysły, jest bardziej kobieca. Czy na pewno? Moim skromnym zdaniem jest właśnie na odwrót.

Teza nr 1. Mini bielizna
bardziej pobudza zmysły. Kiedy wszystko mamy "na wierzchu", pobudzany
jest jedynie wzrok. Wystarczy spojrzeć i dokładnie wiadomo z czym mamy
do czynienia. W przypadku pełnowymiarowej bielizny z początku XX wieku,
dochodzą jeszcze inne zmysły. Na przykład słuch, który wychwytuje
szelest ocierających się ud, ubranych w reformy. Czy to zdanie nie
pobudza wyobraźni? Wyobraźni, która jest chyba największym ze zmysłów,
ponieważ jest w stanie zatrudnić wszystkie organoleptyczne zmysły. Poza
tym sam proces zdejmowania takiej bielizny to niezły element gry
wstępnej... Dobra koniec tematu :D
Teza nr 2. Mini bielizna jest bardziej kobieca. Dla mnie zawsze kobieta była zagadką. W przypadku kiedy wystarczy spojrzeć żeby zobaczyć "wszystko", cała aura tajemniczości znika. Od razu widać co do czego i w jaki sposób działa. Czysta, newtonowska mechanika. Fuj!
Niestety w naszym sklepie nie znajdziecie reform, ale są gorsety. Moje drogie panie i panowie szturmujcie e-mailami producentów bielizny damskiej, aby wprowadzili staromodne modele. Razem odzyskamy dawną kobiecość!
Pytam się po co ta miniaturyzacja? Podobno współczesna bielizna bardziej pobudza zmysły, jest bardziej kobieca. Czy na pewno? Moim skromnym zdaniem jest właśnie na odwrót.

Źródło: tocidopiero.pl
Teza nr 2. Mini bielizna jest bardziej kobieca. Dla mnie zawsze kobieta była zagadką. W przypadku kiedy wystarczy spojrzeć żeby zobaczyć "wszystko", cała aura tajemniczości znika. Od razu widać co do czego i w jaki sposób działa. Czysta, newtonowska mechanika. Fuj!
Niestety w naszym sklepie nie znajdziecie reform, ale są gorsety. Moje drogie panie i panowie szturmujcie e-mailami producentów bielizny damskiej, aby wprowadzili staromodne modele. Razem odzyskamy dawną kobiecość!
czwartek, 25 października 2012
Nowości od Kingi ciąg dalszy…
Jak ja lubię takie poranki. Zimno, deszczyk gdzieniegdzie siąpi,
szaro buro i nic się nie dzieje. Na ulicach zaspani ludzie, czekają na
autobus. A ja wchodzę do sklepu z damską bielizną,
i co zastaję? Słońce, gaje oliwne i temperatury wyższe przynajmniej o
18 stopni. To jest chyba jedna z recept na jesienną chandrę, bielizna Catalunya style. Oto moje typy:
Zapraszamy do zapoznania się z pełną ofertą Kingi dostępną w sklepie e-bieliznakobieca.pl.
poniedziałek, 8 października 2012
Mała rzecz, a cieszy
Mili Państwo, na początek stawiam tezę, że najfajniejsze są te małe
przyjemności, których nawet nie dostrzegamy w codziennej bieganinie.
Dlatego odstawmy na bok gorsety i pasy do pończoch, które zarezerwowane są na specjalne okazje, spójrzmy na zwykłą, codzienną bieliznę.
Jak ze zwykłych majtek czy biustonosza zrobić zmysłową tudzież elegancką bieliznę? Chyba najprostszym i za razem bardzo efektownym sposobem jest wstążeczka.
Poniżej wybrałem kilka przykładów:
Czy może być coś bardziej nudnego niż szare figi Mat Simple? A jednak ta wstążeczka zmienia wszystko.
W figach Kinga Risk co prawda jest koronka, ale ta wstążeczka nadaje ostateczny szlif. Nieprawdaż?
Z biustonoszami jest tak samo. Najprostsza forma wsparta wstążeczką na wyjściu daje zmysłową bieliznę.
Poniżej dwa przykłady:
Nawet bielizna specjalistyczna nie unika wstążeczek. Bo po prawdzie mama ze wstążeczką to szczyt piękna i elegancji.
Jakie zdanie na temat wstążeczek mają drodzy czytelnicy, może znajdą jakieś kontrargumenty w naszym sklepie?
Jak ze zwykłych majtek czy biustonosza zrobić zmysłową tudzież elegancką bieliznę? Chyba najprostszym i za razem bardzo efektownym sposobem jest wstążeczka.
Poniżej wybrałem kilka przykładów:
Czy może być coś bardziej nudnego niż szare figi Mat Simple? A jednak ta wstążeczka zmienia wszystko.
W figach Kinga Risk co prawda jest koronka, ale ta wstążeczka nadaje ostateczny szlif. Nieprawdaż?
Z biustonoszami jest tak samo. Najprostsza forma wsparta wstążeczką na wyjściu daje zmysłową bieliznę.
Poniżej dwa przykłady:
Nawet bielizna specjalistyczna nie unika wstążeczek. Bo po prawdzie mama ze wstążeczką to szczyt piękna i elegancji.
Jakie zdanie na temat wstążeczek mają drodzy czytelnicy, może znajdą jakieś kontrargumenty w naszym sklepie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)