wtorek, 13 listopada 2012

Ekstra bielizna, dla ekstra kobiet…

… w rozmiarze ekstra. Wczoraj zerknąłem na ofertę bielizny Ava, i o ile dobór biustonosza jest nadal dla mnie tajemnicą, to jestem świadom, że im bliżej literki Z, tym biustu jest więcej. Z zaskoczeniem stwierdziłem, że biustonosze Ava zbliżają się do połowy alfabetu. Słowem, że tak pojadę klasykiem „słuszną linię ma nasza władza”. A tak na poważnie fajnie, że nawet te „duże dziewczynki” nie muszą daleko szukać.
Biustonosz Ava 894

W sklepie e-bieliznakobieca.pl uzupełniamy ofertę dla dużych biustów. Sprawdźcie naszą ofertę.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Bielizna od Kingi idzie w dobrym kierunku

Słuchajcie, telepatia najwidoczniej działa. Mało tego, podróże w czasie również. Mój piątkowy wpis, który przybrał formę skromnego manifestu, powstał pod wpływem sprzeciwu wobec współczesnej mody panującej w świecie bielizny damskiej, wg której mniej oznacza lepiej.
Myślę, że jest dokładnie na odwrót. Okazało się, że projektanci Kingi już jakiś czas temu odebrali mój sygnał z przyszłości i stworzyli zestaw Nivaria.
 Majtki Kinga Nivaria

Może nie jest to do końca to o czym pisałem, ale dobrze się zapowiada. Jeszcze jakieś nogaweczki, tak do połowy uda i tą część bielizny będzie można uznać za na prawdę kobiecą, potem przyjdzie czas biustonosze. Mniej pokazywania, więcej wygody.
A tymczasem zapraszam do wpływania na producentów, poprzez kupowanie odpowiednich modeli bielizny, np. w sklepie e-bieliznakobieca.pl :)

piątek, 9 listopada 2012

Zmysłowa bielizna to taka której nie ma?

W XX wieku można zauważyć proces kurczenia się bielizny damskiej. Była to niejako konsekwencja XIX wiecznego procesu okazywania tejże na widok publiczny (przypomnijmy sobie kankana z paryskiego Moulin Rouge). Powstały na ten temat satyryczne obrazki, dokumentujące wygląd kobiecych majtek. Od pełnowymiarowych reform, przez figi biodrówki, po sznurówkowe stringi.
Pytam się po co ta miniaturyzacja? Podobno współczesna bielizna bardziej pobudza zmysły, jest bardziej kobieca. Czy na pewno? Moim skromnym zdaniem jest właśnie na odwrót.
ewolucja bielizny
Źródło: tocidopiero.pl

Teza nr 1. Mini bielizna bardziej pobudza zmysły. Kiedy wszystko mamy "na wierzchu", pobudzany jest jedynie wzrok. Wystarczy spojrzeć i dokładnie wiadomo z czym mamy do czynienia. W przypadku pełnowymiarowej bielizny z początku XX wieku, dochodzą jeszcze inne zmysły. Na przykład słuch, który wychwytuje szelest ocierających się ud, ubranych w reformy. Czy to zdanie nie pobudza wyobraźni? Wyobraźni, która jest chyba największym ze zmysłów, ponieważ jest w stanie zatrudnić wszystkie organoleptyczne zmysły. Poza tym sam proces zdejmowania takiej bielizny to niezły element gry wstępnej... Dobra koniec tematu :D
Teza nr 2. Mini bielizna jest bardziej kobieca. Dla mnie zawsze kobieta była zagadką. W przypadku kiedy wystarczy spojrzeć żeby zobaczyć "wszystko", cała aura tajemniczości znika. Od razu widać co do czego i w jaki sposób działa. Czysta, newtonowska mechanika. Fuj!
Niestety w naszym sklepie nie znajdziecie reform, ale są gorsety. Moje drogie panie i panowie szturmujcie e-mailami producentów bielizny damskiej, aby wprowadzili staromodne modele. Razem odzyskamy dawną kobiecość!

czwartek, 8 listopada 2012

Figlarne sukienki i bluzki od Figl

Jesień za oknem, a Figl wypuszcza bluzki, mini spódnice i sukienki tak jakby na lato. Może to już kolekcja lato 2013? Sam nie wiem, ale trzeba im przyznać, że mają całkiem niezłe pomysły. Choćby ten:
Sukienka Figl 122


Tylko jedna myśl nie daje mi spokoju. Ta sukienka wg producenta jest w kolorze szafiru. Niech mi kto wyjaśni, jaka jest różnica pomiędzy szafirem, a kobaltem? Bo ja tu widzę tylko niebieski. A może się po prostu nie znam?

środa, 7 listopada 2012

Torebka z dwoma obliczami

Nasz blog traktuje głównie o bieliźnie damskiej, ale ostatnio nadarzyły mi się torebki, więc dziś znowu będzie o torebkach. Poza tym na naszej twarzoksiązkowej ścianie napisałem, że jeśli nie będzie odzewy, to nie będzie wpisów na blogu. Szantaż nie przyniósł spodziewanych efektów. Powiedzieliście sprawdzam, przejrzeliście mój blef. Ale jakby kiedyś komuś zebrało się na jakiś komentarzyk, albo kciuk, to będę zobowiązany.
Wracając do damskich torebek. Nie wiem jak to nazwać. Projektanckie faux pas, czy zamierzone udziwnienie. Nie wiem jak wy, ale na poniższym zdjęciu widzę zająca.
Torebka David Jones 3022-1

Zajączek na torebce ma minę trudną do określenia. Coś pomiędzy znużeniem, a uśmiechem. Tak jakby zobaczył coś śmiesznego w internecie i powiedział do siebie "lol". Ale to nie koniec.
Torebka David Jones 3022-1

Ponieważ z drugiej strony mamy oblicze mocno zafrapowanego pana. Czy wy też to widzicie, czy to tylko moja bujna wyobraźnia.
W każdym razie, jestem pewien, że teraz nikt nie kupi tej torebki, ale zapewniam was, że w naszym sklepie znajduje się masa innych damskich torebek.

wtorek, 6 listopada 2012

Damska torebka, fascynyjące zjawisko

Jak już pisałem miesiąc temu, damska torebka jest dla mnie wielką tajemnicą. Co nie zmienia faktu, że jestem zafascynowany tym fenomenem. Poza tym torebka damska może dać odrobinę uśmiechu w ponury, jesienny dzień. Wystarczy stać na przystanku, obok niewiasty z dużą torbą. I niech jej tylko zadzwoni telefon...
Torebka David Jones 2897-1

Żuraw zostaje zapuszczony, jedna ręka rozpaczliwie stara się utrzymać torbę, podczas gdy druga przeszukuje przepastne czeluści torebeczki. Brakuje jeszcze tylko kilofa i kasku z lampką naftową.
Torebka Castella 1028 II

A czasami trafia się bonusik, kiedy to dwie białogłowy stojące na przystanku mają takie same dzwonki w telefonach. Na takie okazje zawsze mam ze sobą popcorn i colę :) Bo stajemy się widzami dyscypliny, która niedługo powinna stać się olimpijską, synchroniczne przeszukiwanie torebki. W naszym sklepie ostatnio przybyło torebek, zobaczcie jakich.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Liście spadają szybciej, więc musimy przyśpieszyć

Narzekałem ostatnio na wolno spadające liście, i co się stało? Liście zaczęły masowo spadać. Żeby nie pozostać w tyle i nie okazać się gołosłownym musieliśmy ściąć o wiele więcej cen w naszym sklepie z bielizną damską. Tak bardzo się rozpędziliśmy, że nawet ceny kostiumów kąpielowych się nie ostały. Nie mówiąc o różnego rodzaju bluzkach i sukienkach.
Kostium kąpielowy Marko Olivia M-128 

Oczywiście nie chce mi się wspominać o majtkach, biustonoszach, to już zaczyna być monotematyczne, nieprawdaż? Może następnym razem napiszę, że jest stanowczo za zimno i mokro? Na liście zadziałało. W każdym razem zapraszamy na e-bieliznakobieca.pl